czwartek, 15 października 2015

'Plaża Dusz' - Kate Harrison (recenzja)

Czasami do wyboru nowej lektury skłania nas jakiś impuls, który nie wiadomo skąd pochodzi. Po prostu czujesz, że powinieneś / powinnaś tę książkę przeczytać, choć nic o niej nie wiesz, nie znasz autorki, okładka Ci nic nie mówi... Tak było ze mną w tym przypadku.
'Plaża dusz' - Kate Harrison, to książka, którą określa się mianem fantasy. A ja nie lubię fantasy. Ba! Jest to książka skierowana głównie do nastoletniego odbiorcy i to z pewnością bardziej do dziewczynek, niż do chłopców. Wszystko to sprawia, że powinnam się dwa razy zastanowić zanim kliknęłam 'kup to'. Dopiero później dowiedziałam się jeszcze, że książka ta jest wydana tylko w wersji elektronicznej, a ja lubię dokupić sobie wersję tradycyjną, gdy książka mi się spodoba. No i, żeby tego było mało: znowu się wpakowałam w jakiś cykl, o zgrozo!!! Dlaczego w dzisiejszych czasach tak modne są książki, które trudno zamknąć w jednym tomie? Tęsknię za czasami, gdy siadałam do czytania i wszystkie sprawy na końcu zostają wyjaśnione, a ja nie muszę zastanawiać się 'co dalej'.
Same minusy, prawda?
To już na sam koniec dodam, że są jeszcze dwa tomy 'Plaży dusz', ale żaden z nich nie został wydany w Polsce. Wydawnictwo zaś nie raczyło mi odpowiedzieć na maila z pytaniem, czy zdecydowali się na kontynuację, zatem pozostało mi czekać i mieć nadzieję lub próbować kupić książki w oryginale...
Po takiej 'zachęcie' z mojej strony, nie wiem, czy w ogóle macie ochotę na tę powieść, jednak powiem, że warto...
 


Plaża Dusz to wirtualny raj, do którego dostają się tylko ludzie młodzi, piękni i... martwi. Dlaczego więc Alice Forster znajduje się w ich gronie?
Kiedy Alice Forster odbiera e-mail od swojej zmarłej siostry Megan, uznaje to za wyjątkowo okrutny żart. Nie przypuszcza, że ta wiadomość odmieni jej życie. Wkrótce otrzymuje zaproszenie na Plażę Dusz, gdzie może porozmawiać z siostrą i gdzie, oprócz morza, piasku i słońca, czekają na nią nowe przyjaźnie, sekrety, a może nawet miłość... Ale dlaczego gośćmi Plaży Dusz – ekskluzywnego wirtualnego kurortu – są tylko młodzi piękni ludzie? Co naprawdę spotkało Megan Forster? I jaki los czeka Alice?

Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie

Ilość stron: 203

Rozmiar 2,2 MB

Data premiery: 2014-10-31


/opis i okładka pochodzi z empik.com/


Mówiąc szczerze, okładka mnie w ogóle nie zachwyciła. Kiczowata i od razu sugeruje powieść dla dorastających panienek. Sam opis jakiś też tak bez wyrazu... Jednak już pierwsze akapity powodują lekkie jeżenie się włosków na karku...

/darmowy fragment z Empik.com/

To przemyślenia samego mordercy, które co jakiś czas wplatane są w całą opowieść. Nie martwcie się jednak, nie zdradzę, kto nim jest, zresztą sama nie wiem. Podejrzanych wraz z biegiem akcji przybywa, co pobudza zarówno ciekawość jak i niepokój. I to właśnie uczucie niepokoju było tym, co odczuwałam podczas czytania.
Mamy tu morderstwo młodej dziewczynie, którą można nazwać trywialnie celebrytką oraz jej rodzinę, która musi się pogodzić z tą dramatyczną śmiercią i piętrzącymi się zagadkami. Uważam, że autorka ma ogromny dar tworzenia realnych postaci z ich problemami, podłożem psychologicznym i próbą radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Choć szokiem był dla mnie obraz nastolatków (16stoletnich), którzy popijają piwko na przerwach lekcyjnych dla odegnania kłopotów... Szczerze mam nadzieję, że to tylko wyobraźnia autorki, a nie realne obserwacje. 
Wszystko to dzieje się w rzeczywistości. Jest jednak jeszcze jeden świat, który wydaje się równie prawdziwy, choć jego bohaterowie są martwi, a rzecz toczy się w cyberprzestrzeni. Mowa tu o tej tytułowej Plaży Dusz, na którą zostaje zaproszona główna bohaterka (Alice) przez swoją zmarłą siostrę (Megan). Początkowo obraz malowany nam przez autorkę wygląda bardzo idyllicznie. Może jest to alternatywa dla biblijnego Raju, z tą różnicą, że można utrzymywać kontakt ze swoimi bliskimi, którzy odeszli z tego świata? Z czasem wizja ta przestaje być już taka jednoznaczna i wkrada się podejrzenie, że coś jest tu nie tak. Zmarli nie są szczęśliwi i szukają tylko sposobu, by uciec z tego pięknego miejsca. Nie wiedzą, gdzie się później znajdą, a jednak niewiedza ich mniej przeraża niż wieczność tutaj... Dlaczego tak się dzieje i czy możliwe jest odejście z plaży? Dowiecie się wszystkiego z książki, którą czyta się szybko i (wręcz) z zapartym tchem!
Podoba mi się cała idea tej powieści, która nie jest banalną historyjką dla nastolatek, choć ma w sobie zabarwienie romansowe (i to z mocno dramatycznym akcentem, bo cóż może być bardziej okrutnego niż pokochać kogoś pierwszą, młodzieńczą miłością, wiedząc, że ten ktoś od dawna już nie żyje?). Nie ma tu jednoznacznego rozgraniczenia na dobre i złe, choć wizja morderstwa i Raju z góry nam taką możliwość narzucają. Mimo, że wydarzenia tutaj opisane są często tak nam odległe, niezrozumiałe, a wręcz niemożliwe - całość wydaje się bardzo realna i pozbawiona metafizyczności. Śmierć przestaje być tabu, a mordercą może być każdy...
Polecam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za Wasze komentarze :-)