Od czasu do czasu trzeba sobie zrobić jakąś drobną przyjemność.
Od czasu do czasu trzeba się zatrzymać .
Od czasu do czasu trzeba przewietrzyć głowę.
Od czasu do czasu trzeba przestać myśleć, planować i organizować.
Od czasu do czasu trzeba dać sobie chwilę oddechu i po prostu
odpocząć.
Nie ma lepszego sposobu, by zrobić to wszystko – niż wyprawa do lasu.
W lesie wszystko wydaje się inne.
Już jak zbliżamy się do lasu, zaczynamy czuć jego
zapach. Tego się nie da porównać z niczym innym. Zapach grzybów, mchu,
mokrej ziemi…
Potem zaczynamy las słyszeć. Najpierw słyszymy … brak szumu
miejskiego. Tych wszystkich odgłosów samochodów, innych ludzi, odgłosów miasta.
A potem zaczynamy słyszeć ptaki. Bardzo chciałam je dla was sfotografować.
Ale się nie dało :-)
Gdy tylko podchodziłam do drzewa, na którym pięknie pozowała para sójek, te
odlatywały na drzewo następne. I tak się ganiałyśmy po lesie. Dałam za wygraną.
Na zdjęciu możecie zobaczyć gałąź, na której przed chwilą siedziały sójki :-)
Potem dostrzegamy kolory lasu. Te są zachwycające. Właśnie jesienią.
Nie ma co tego opisywać, to trzeba zobaczyć.
Na koniec zaczynamy patrzeć w dół. A tam … niespodzianki. Och, jak ja
to lubię!
W tym roku takich niespodzianek jest zdecydowanie mniej Nie jest to
rok grzybowy. Ale za to, jaką radość sprawia taki widok!!!
W lesie wszystko jest prostsze. Nasze problemy maleją. A świat wydaje
się piękniejszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za Wasze komentarze :-)